Strona główna forum » Plotkary » HUMOR

HUMOR

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Autor Wiadomość
SoRichSoPretty





Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 717

Post2012-02-12, 15:21    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Coś na dobry humor Smile)
Reklamy
SoRichSoPretty





Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 717

Post2012-02-12, 15:26    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Co robić, by niepostrzeżenie doprowadzić swoje auto do ruiny?

1. Przegazówki na zimno

To nie przekąska, ale nieoceniony sposób skrócenia żywotności silnika. Bardzo prosty: wsiadamy, zapalamy, naciskamy. Do oporu. Wycie silnika powinno być słyszalne w całej okolicy. Najlepiej niesie się w zimowe poranki, przy trzaskającym mrozie. Pierwsze kilometry pokonujemy w tempie Gronholma czy innego fińskiego asa kierownicy. To nic, że gęsty olej nie dociera wszędzie, gdzie trzeba. Najważniejsze, że trzymając silnik na obrotach:

a) nie musimy obawiać się, że zgaśnie,

b) lepiej nagrzejemy wnętrze (będzie można zdjąć czapkę),

c) szybciej dotrzemy na miejsce.

Polecamy zwłaszcza właścicielom nowych aut; jak wieść gminna niesie, tak docierane "nie są potem wołowate...".

2. Bitwa o kropelkę

Odpowiednio nagrzane i dotarte - nasze auto zadowoli się homeopatycznymi ilościami paliwa. Trzeba tylko - odwrotnie niż w punkcie pierwszym - jak najszybciej zmieniać bieg na wyższy. Góra 2000 obrotów i następny, i następny... A jeśli chcemy nagle przyspieszyć? Nie redukujemy! Po prostu mocniej wciśnijmy gaz. To nic, że z setki koni pracuje najwyżej 30. To nic, że pod wpływem bocznych sił tłoki heblują gładzie cylindrów. To nic, że zawory dzwonią, a korbowody i panewki jęczą z wysiłku (i my byśmy jęczeli, gdyby kazali nam jechać pod górę rowerem na najszybszej przerzutce). Grunt, że zaoszczędzimy parę kropel.

3. Częste mycie skraca życie?

O ile jest na sucho. Wiecie - wiaderko, szczotka i szmatka. Mało wody, dużo potu. Godziny pieczołowitego pucowania. Najlepiej co tydzień. Efekt murowany. Po roku całe auto pokryje pajęczyna zadrapań. Po trzech - straci resztki blasku. Po pięciu będzie wyglądało jak przetarte szmerglem. Tak odciskają swe piętno kwarcowe ziarenka piasku. Patrząc pod światło, najszybciej odkryjecie, czy poprzedni właściciel był zawołanym ekologiem i mył samochód tak, by tylko nie uszczuplić światowych zasobów wody.

4. Skokiem na krawężnik

Tak jak we wszystkich skokach istotna jest szybkość i wysokość. Im większe - tym lepiej. Atakując krawężnik z rozpędu, możesz ubiec tych, którzy chcieli zaparkować w tym samym miejscu, a niedowiarkom udowodnić, że nie wiesz, co to za wysokie progi. Poza tym strasznie się spieszysz.

Na powyginane felgi zawsze można przymknąć oko. Odgłosy protestu dobiegające z zawieszenia łatwo zagłuszyć radiem. Trudniej zbagatelizować huk pękających opon osłabionych co bardziej śmiałymi wskokami.

5. Strzały znikąd


W szybkim starcie spod świateł liczy się każda sekunda. Zwłaszcza kiedy koni pod maską nie zbywa. Profesjonalny strzał ze sprzęgła pomoże ci zyskać przewagę nad mocniejszymi maszynami. A to takie proste! Zamiast zginać nogę, przekręcasz ją w bok. Stopa zesmykuje się z pedału, który natychmiast odbija i jesteś do przodu. Finansowo nie tak bardzo, bo po paru miesiącach do wymiany będą poduszki pod silnikiem, a przy odrobinie "szczęścia" także tarcza sprzęgła, opony i łożyska półosi (przy przednim) lub na ataku (przy tylnym napędzie).

6. Pół sprzęgła i pełen luz

Nie lubimy półśrodków, ale jazdę na półsprzęgle polecamy wszystkim tym, którym jedynka i wsteczny wydają się za szybkie. W ten sposób można poruszać się z szybkością zaspanego ślimaka. Pełzając, zyskujemy dużo czasu do namysłu, tak potrzebnego podczas skomplikowanych manewrów na parkingu. A ten dziwny zapach? Można się przyzwyczaić. Skoro byli tacy, którym podobał się swąd napalmu o poranku... Woń palonego sprzęgła działa równie orzeźwiająco.

7. Hamulcem po dziurach

Wyrwy w jezdni, zapadnięte studzienki i wystające tory nie zawsze da się ominąć (zwłaszcza tory). Jeśli należysz do tych, co to się nierównościom nie kłaniają, możesz hamować przed dziurą, w niej albo za nią (trochę bez sensu) lub nie hamować wcale.

Hamowanie w dziurze pozwala najlepiej poznać jej rozmiary i głębokość. A także ocenić kondycję zawieszenia i... kręgów szyjnych (jeśli podsufitka nie dość miękka).

A co na to twój samochód? Patrz punkt 4.

8. Kręcimy w miejscu

Kierownicą. Energicznie i do końca. Od czasu kiedy wprowadzili wspomaganie, jest to całkiem proste. W lewo..., w prawo... Słyszycie, jak przyjemnie chrzęszczą opony? Najlepiej na suchym. I przy mocno wciśniętym hamulcu. W lewo..., w prawo... Przydaje się podczas manewrów na parkingu. Prawie tak jak jazda na półsprzęgle.

9. Huzia po kałużach!

Ryk silnika, bryzgi wody. Ja jadę - piesi pierzchają. Słodkie poczucie mocy. Ejże, skąd te kwaśne miny? Więcej luzu! Spodnie, spódnica, płaszczyk - wszystko się wypierze! A ja przynajmniej poczuję się jak Markko Martin. Bo bez dwóch zdań - jestem górą. Więc nie wiem, co pod spodem. A dzieje się tam sporo - układ wydechowy działa jak wytwornica pary. Tłumiki i katalizator aż syczą. A najbardziej tarcze hamulcowe. Co niektóre potrafią się nawet wykrzywić i wprowadzać kierownicę w drżenie. Jest potem pretekst, by ponarzekać - jakie nietrwałe robią dziś samochody! Tarcze jeszcze grube, a już do wymiany...

10. Stop and go

Długi dystans, szybkie tempo. Wreszcie jestem! Mogę wysiąść, zamknąć, pójść. A tymczasem... Pół biedy, jeśli to jednostka wolnossąca. Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha i choć stygnącym nierówno tłokom nie wychodzi to na dobre, szczególnie szkodzi silnikom turbodoładowanym. Wirująca z obłędną szybkością turbosprężarka potrzebuje czasu, by się zatrzymać. Nagłe unieruchomienie silnika stawia ją w trudnej sytuacji - wciąż się kręci, choć nie jest już smarowana. Pompa olejowa nie może jej pomóc, bo już nie pracuje. Mały dramat, którego nie widać. Zresztą, kto by dziś siedział i czekał? Przecież czas to pieniądz, nieprawdaż? Prawdaż. W tym przypadku całkiem nawet spory - ładnych parę tysięcy. Za wymianę turbosprężarki.



Przykłady można mnożyć: za rzadko wymieniany olej i amortyzatory. Za niskie lub (choć to rzadziej) za wysokie ciśnienie w oponach. Opieranie ręki na dźwigni zmiany biegów i wbijanie ich na siłę. Nadużywanie wycieraczek (praca na sucho). Jazda z niedomkniętymi drzwiami. Zużywanie benzyny do kropli ostatniej i długotrwała jazda z pustym bakiem (na gazie). Dolewanie wody do chłodnicy i teflonu do skrzyni biegów. Wjeżdżanie na chodnik pod ostrym kątem. Zjeżdżanie zeń dwoma kołami (jednej osi) naraz. Zostawianie auta z kołem opartym o krawędź krawężnika, nieuruchamianie auta miesiącami, chronicznie przemoczone dywaniki itd., etc. Cóż niemal każdy z nas nieświadomie robi coś, co nie wychodzi autu na dobre. Najważniejsze, by nie przesadzać i w porę dostrzec błąd. W przeciwnym razie...

Wyjście awaryjne

Spytałem kiedyś kolegi, czemu nie wymienia oleju filtra i świec. - Mam zasadę, by nie drapać, jak nie swędzi - usłyszałem.

Potem, niestety, zanudzał mnie opowieściami, jaką to tandetę kupił, dlaczego mu nie odradziłem i co ma teraz robić.

Już miałem odpowiedzieć, że kto sieje wiatr, zbiera burzę, ale... - Sprzedaj - podpowiedziałem. Zbyt nisko oceniam swój talent dydaktyczny, by uczyć światłych ludzi myślenia w kategoriach przyczynowo-skutkowych.

źródło:jeja.pl
Kaska84





Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 8

Post2012-03-14, 23:06    HUMOR Odpowiedz z cytatem
- Co robił Chuck Norris zanim Kolumb odkrył Amerykę?
- Już był Strażnikiem Teksasu.

Wink
Olcia





Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 680

Post2012-03-26, 16:54    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Od 25 sekundy Very Happy Kierowcy ni jak nie chcą sobie ustąpić Very Happy
Olcia





Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 680

Post2012-03-26, 16:55    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Pasażer do kierowcy taksówki:
- Czy mógłby pan przetrzeć przednią szybę?
Kierowca do pasażera:
- Nie ma potrzeby - i tak zapomniałem okularów...

W Warszawie zagraniczny turysta zwraca się do policjanta, ponieważ skradziono mu samochód:
- Gdzie pan parkował? - pyta funkcjonariusz.
- Tam, przy tej tablicy!
- O, to ma pan szczęście, gdyby ten samochód tam stał, dostałby pan mandat.

Władze pewnego miasteczka postanowiły wyciąć wszystkie drzewa wzdłuż dróg prowadzących do tego miasteczka, ponieważ zagrażały one bezpieczeństwu ruchu drogowego. Pierwsze ścinane przez drwali drzewo upadając na ziemię rozbiło przej4eżdżający właśnie samochód...

Kierowca do zatrzymującego go policjanta:
- Może pan spokojnie machać, nie biorę nikogo, bo nie mam wolnego miejsca.

- Wysoki Sądzie - bronił się oskarżony o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym - ja nie byłem pijany, tylko znajdowałem się w stanie zatrucia alkoholem etylowym.
- Zgoda - odpowiedział sędzia - wobec tego skazuję pana nie na dwa tygodnie, lecz na 14 dni aresztu.

Mąż do żony, która wróciła z przejażdżki:
- A gdzie samochód?
- Częściowo w garażu...

Na posterunku policji zawodowa wróżka zgłasza zaginięcie swojego samochodu.
- potrafi pani wszystko wyczytać z kart, więc zapewne wie pani, gdzie znajduje się samochód - mówi policjant.
- Dajcie 500 zł. to powiem...
Olcia





Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 680

Post2012-03-26, 16:57    HUMOR Odpowiedz z cytatem
I nikt mi Ciebie nie ukradnie Laughing Laughing

a96691_dev1.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  27.04 KB
 Odsłon:  7022 raz(y)

a96691_dev1.jpg

a96691_dev3.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  34.88 KB
 Odsłon:  6950 raz(y)

a96691_dev3.jpg

a96691_dev5.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  31.35 KB
 Odsłon:  6232 raz(y)

a96691_dev5.jpg

a96691_dev7.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  21.24 KB
 Odsłon:  6300 raz(y)

a96691_dev7.jpg

a96691_dev8.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  68.64 KB
 Odsłon:  6130 raz(y)

a96691_dev8.jpg

mamcia


Audi
Allroad

Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 970
Miasto: Grudziądz

Post2012-03-27, 21:40    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Wy się śmiejecie a u mnie na moście takie sytuacje zdarzają się nagminnie. Wystarczy że nie ma znaku i ludzie już się gubią...
boncia





Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 426

Post2012-03-27, 22:29    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Także tego...

1332869954_by_emarc.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  33.1 KB
 Odsłon:  6254 raz(y)

1332869954_by_emarc.jpg

Ameliaa


Honda
Accord

Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 606
Miasto: Kartuzy

Post2012-03-28, 17:37    HUMOR Odpowiedz z cytatem
No wiecie co Very Happy to pewnie badania jakiś "amerykańskich naukowców" Very Happy
SoRichSoPretty





Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 717

Post2012-04-02, 09:44    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Kiedy chłopiec zmienia się w mężczyznę?
- Kiedy przestaje obgryzać paznokcie, a zaczyna drapać się po jajach?
- Nie! Kiedy zaczyna rozumieć, że po drapaniu się po jajach nie należy obgryzać paznokci...

--------------

Dwaj panowie rozmawiają przy kieliszku.
– Ech, życie jest ciężkie... – wzdycha jeden z nich. – Miałem wszystko o czym człowiek może marzyć: cichy dom, pieniądze, dziewczynę...
– I co się stało?!
– Żona wróciła z wczasów tydzień wcześniej...

----------------

- Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią.

---------------

Prawdziwy dżentelmen nie klnie na swą żonę, gdy obok obecne są damy.

--------------

Wszedł facet do kwiaciarni i mówi, że chce kupić jakieś kwiaty.
Ekspedientka:
- Oczywiście, a jakie ma pan na myśli?
- No sam nie wiem...
- Hmmm... no to pozwoli pan, że pomogę. Co konkretnie pan przeskrobał?

---------------

- Karolu, po tym, co zaszło między nami ostatniej nocy, chyba powinniśmy jakoś zacieśnić nasze stosunki...
- W porządku. Przybij piątkę!

----------------

Mężczyźni są najsilniejszymi stworzeniami na świecie. Mogą przetrwać niezliczoną ilość czasu mając do dyspozycji tylko piwo i baterie do pilota.

----------------

- Popatrz! Ale ekstra babka!
- Troje dzieci...
- Co ty, ona ma już troje dzieci?!
- Nie ona. TY!

---------------

Mężczyzna mając 20 lat kocha wszystkie kobiety.
Mając 30 lat kocha już tylko jedną.
Mając 40 lat kocha znowu wszystkie...
...oprócz tej jednej.

---------------

- A ty jesteś w stanie stwierdzić, ot tak, co kobieta myśli?
- Na początek muszę się z nią przespać.
- A potem?
- A potem g*wno mnie obchodzi, co ona myśli...

------------

Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
- Na razie tam nie wchodź.

------------

Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola.
- To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
- Nie znamy pana synka - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał:
- Tato, zaliczmy jeszcze tylko jedno przedszkole, bo się w końcu na ostatnią lekcję spóźnię
KasiaKatarzyna





Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 4242
Miasto: Gdańsk

Post2012-07-09, 19:33    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Otóż to! Very Happy

263-nealko.jpg
 Opis:  
 Rozmiar:  63.61 KB
 Odsłon:  6276 raz(y)

263-nealko.jpg

KasiaKatarzyna





Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 4242
Miasto: Gdańsk

Post2012-07-26, 20:33    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Kocham te maluchy na maksa!
Ameliaa


Honda
Accord

Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 606
Miasto: Kartuzy

Post2012-07-26, 21:11    HUMOR Odpowiedz z cytatem
awwwwwwww!! jakie słodziaczki!
motosarek





Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 292

Post2012-07-30, 18:21    HUMOR Odpowiedz z cytatem
Robią sobie jaja z ojca Very Happy Strach się bać co będzie później Very Happy
barbe


Volkswagen
Lupo

Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 248
Miasto: Gliwice / Żory

Post2012-08-06, 10:21    HUMOR Odpowiedz z cytatem
http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/563377_283726258401476_1969606577_n.jpg
Strona główna forum » Plotkary » HUMOR
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!