Wszystko co dla psa najlepsze - Louisdog

porczyk napisał:

Nie wiem czy słyszałyscie, ale w stanach mają te takie śmieszne drzwiczki w drzwiach właściwych żeby pies mógł wyjść na dwór kiedy tylko chce, ale komuś coś przeszkadzało i zamontował w nich pogodynkę, jeśli odbierze sygnał że jest deszczowo pies walnie jak w mur i nie wyjdzie... nie wiem czy to takie dobre...

Bo przyniesie błoto do domu? to lepiej błoto niż miałby nie wytrzymać. Nie rozumiem takiego wynalazku.


Niestety jak zwierzęta chorują lub są stare, to czasem trzeba szukać rozwiązań być może dziwnych.

I po raz kolejny moje pytanie brzmi: PO CO?
Co prawda to krzywdy zwierzakowi nie robi, ale kurcze - pies to nie zabawka...

na dupie niech sobie te tatuaże przykleją!

szczena mi opadla - tez nie kumam po co...

Nie robi? Przecież to skleja sierść...a przynajmniej tak to wygląda.
Prędzej czy później psu zacznie to przeszkadzać, będzie to wylizywać, wygryzać zrobią się rany...Znam mojego dżamniora i już widzę jak daje sobie tatuaż robić...
Zgadzam się z Amelią pomysłodawca powinien sobie to na dupie zrobić...

"The tattoo is said to last for as long as a month, but what are the odds of that? One lick, one jump into the puddle and the $100 worth tattoo gone! (As it can be washed off easily with water.) However, on the safer side, there’s nothing to fear, as the glue is non-toxic. "

Chyba nie jest to aż tak klejące i niebezpieczne, "jedno polizanie lub skok do kałuży" i po tatuażu. Czyli kolejny dowód na wyrzucanie pieniędzy w błoto

o matko... psina wygląda na meega "szczęśliwą", zwłaszcza w czapce na głowie.... wrrrr....
kolekcja Lilly Shahravesh....

100 dolarów za ten tatuażowy szajs?
No way!

A tego psiaka zwyczajnie szkoda... ale pocieszające jest fakt że są psiaki, które naprawdę mają gorzej, są bite, niedożywione a ten jest po prostu "tylko" przebierańcem

a co powiecie na ślubny zwierzaków? Ten widoczny na zdjęciach kosztował "młodą parę" bagatela 500 funtów...
oczywiście stroje, poczęstunek wliczone.

Pies idiota odsłona 1456363
QUACK DOG MUZZLE

z psa wariata robić...
chociaż z drugiej strony śmiesznie to wygląda
kojarzy mi się z tym teledyskiem w którym kaczki walczyły ze złem

Może czapeczka dla kota potrzebna od zaraz?

Zastanawiam się skąd ludziom takie rzeczy przychodzą do głowy? Nuda? Za dużo wolnego czasu? Nadmiar pieniędzy? Dla nas noszenie ubrań jest naturalne, dla zwierząt nie, to może niech Ci co projektują zaczną paradować z listkiem figowym tylko?

Magda - popieram Cie

miny tego kota mówią więcej niż tysiące słów...