Motocyklistka się wita :)

Jak przystało na nowego użytkownika, witam się - zmotoryzowana kobieta. Dosłownie - moim ulubionym środkiem lokomocji jest VN 900, moja kruszynka kochana



Oprócz tego dysponuję Renault 4TL '89 :



i zwykłym, a jednak jakże kochanym codzienniakiem - kią rio
Miło mi będzie buszować po tym forum

Witaj
Co do kruszynki - piękna, chociaż nie taka kruszynka chyba .
A Renówka - cudo .
Z jakiego regionu PL jesteś?

Cześć . Piękna kruszynka, mi się marzy na razie .

widzę tam jakiś znak wodny bloga, można coś więcej? bo zapowiada się ciekawie

Evik_wawa napisał:

Witaj Co do kruszynki - piękna, chociaż nie taka kruszynka chyba .

Bałam się jej, jak mi ją Mąż podstawił, a teraz nie wymieniłabym na nic innego - dzieciątko moje najukochańsze Prowadzi się wbrew pozorom bardzo łatwo

Evik_wawa napisał:

A Renówka - cudo Smile

Inspiracja filmem "Nothing to declare" i prezent choinkowy dla Męża Lubimy takie złomki

Evik_wawa napisał:

Z jakiego regionu PL jesteś?

z podkarpacia, ale mieszkam głównie poza krajem

Magda napisał:

Piękna kruszynka, mi się marzy na razie Smile.

marzenia trzeba spełniać

mamcia napisał:

widzę tam jakiś znak wodny bloga, można coś więcej? bo zapowiada się ciekawie

aaalle to blog głównie szafiarski, prowadzony wspólnie z kumpelą i siostrą, moja Vulcanica pojawia się tam czasami
Ale proszę adres : www.matkizonyisingielki.blogspot.com

Cytat:

Bałam się jej, jak mi ją Mąż podstawił, a teraz nie wymieniłabym na nic innego - dzieciątko moje najukochańsze Prowadzi się wbrew pozorom bardzo łatwo

Dobry ten Mąż , nie obraziłabym się, gdyby mi ktoś takie cudo podstawił, chociaż wolę nakedy

Oooo bloga przejrzę chętnie, bo widać że to coś nowego i fryzurka jednej z pań boska!

A ile te Twoje maleństwo waży?

Evik_wawa napisał:

Dobry ten Mąż ,

bardzo dobry

julia napisał:

A ile te Twoje maleństwo waży?

z pełnym bakiem i ubrane cos koło 320 kg

320? no to szacun , moja sv-ka ważyła jakieś 200

Bo sv to inny rodzaj motockla - skonstruowany by pędzić, więc lżejszy 320 kg może robić wrażenie, ale w rzeczywistości prowadzi się bardzo lekko (niski środek ciężkości), i nawet podnosi się z łatwo z ziemi (a dwa razy już mi padła i musiałam postawić sama )

Ruda - szacun , naprawdę. Ale pewnie przy zastosowaniu pewnej techniki, to daje się podnieść . Patrząc na Twoją szczupłą sylwetkę w porównaniu do tej "kruszynki" to robi wrażenie .

Moja szczupła sylwetka bywa zdradliwa -jem więcej i mam więcej siły, niż na to wyglądam, już niejedna osoba się zdziwiła Przy customach trick polega na tym, żeby nie podnosić za siodło, jesli nie znamy techniki odpowiedniej - dużo łatwiej się je stawia podnosząc za kierownicę

Ruda napisał:

Moja szczupła sylwetka bywa zdradliwa -jem więcej i mam więcej siły, niż na to wyglądam, już niejedna osoba się zdziwiła Przy customach trick polega na tym, żeby nie podnosić za siodło, jesli nie znamy techniki odpowiedniej - dużo łatwiej się je stawia podnosząc za kierownicę

No tak... cicha woda brzegi rwie

A tu proszę Państwa, nasza żabulka już prawie odnowiona - brakuje lakieru i niewielkich ostatnich poprawek. Co o tym myślicie?

Żabulka przemieni się w księcia
Ale będzie czadowa furka