Strona główna forum » Dyskusje o samochodach » 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielkie?

2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielkie?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 32, 33, 34  Następny
Autor Wiadomość
Jurand
Gość







Post2010-05-01, 14:50    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:


Silnik montowany od lat, sprawdzony, ekonomiczny, brak praktycznie
jakichkolwiek upierdliwych lub drogich w naprawie usterek. Bardzo
żywotna turbina, bardzo dobra dynamika samochodów z tą jednostką,
podatność na chiptuning.

Jurand.

spoko tylko dlaczego "tylko"
jest więcej fajnych silników np. 2.6 i 2.8 z vałek

Spalanie i ogólne koszty eksploatacji.
Poza tym mówimy o samochodach z lat 2005 wzwyż.

Jurand.
Reklamy
Bartek
Gość







Post2010-05-01, 19:50    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielkie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:


[cut]

5 letni to jest duza szansa trafic parcha z tym silnikiem. Jesli
niekoniecznie musi byc diesel wez benzyne 1.8T tak jak pisal Jurand.
Jesli jednak wolisz diesla to 1.9TDI 115KM, potwor to nie bedzie ale
chiptuning troche da mu koksu (tak na 140-150KM) i bedziesz sie cieszyl
niskim spalaniem i silnikiem, ktorego osiagi w trasie beda sprawialy Ci
przyjemnosc Wink (w miescie tez ale tdi sie jezdzi najfajniej w trasie).

Nie zależy mi na TDI ale po prostu nie ma wyboru w benzynie.
Sam mam teraz alfę 156 2.4JTD i fajnie to jeździ, ale ile dupereli przy
tym jest z osprzetu. Fakt że te JTD są zarabiście dobre.


Irokez, a alfe bedziesz sprzedawal?

znajomy szuka, o ile nie kupi niczego szybko, to moze by sie udalo jakiegos
deala zrobic - przynajmniej auto ze znana historia by bylo;)



--
Pozdrawiam, Bartek
Irokez
Gość







Post2010-05-01, 21:20    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Irokez, a alfe bedziesz sprzedawal?

znajomy szuka, o ile nie kupi niczego szybko, to moze by sie udalo
jakiegos deala zrobic - przynajmniej auto ze znana historia by bylo;)

Będę, ale najpierw muszę kupić coś innego. Za bardzo bez auta nie mogę
zostać. Dlatego też nie mam aż takiego parcia na czas.
A wymieniam tylko dlatego, że u mnie drogi są fatalne (Wrocław ma idealne w
porównaniu z moją wioską) i zawiecha oryginalna wytrzymuje niecałe 16kkm.
Przez 3 lata będę piaty raz teraz wahacze wymieniał. Mam dość a wyprowadzać
się na razie nie planuję jeszcze zbyt szybko. Szkoda, bo zarąbiście się
jeździ.

Pozdrawiam.

--
Irokez
Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Gość







Post2010-05-02, 00:10    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii j est tak wielkie? Odpowiedz z cytatem


Cytat:
A tego się nie da jakoś prewencyjnie wymieniać? Choćby co 100kkm, bo
tyle to jeszcze podobno przeżywa.
Tyle, że to nie sama pompa jest problemem, a jej napęd.

Zużywa się zębatka koła łańcuchowego umieszczona na wale korbowym.
Początkowo ta zębatka nie występowała oddzielnie lecz wyłącznie jako
całość - z wałem korbowym, więc wymianie podlegał cały drogi zespół.
OIDP później wprowadzono jako część zamienną inną konstrukcję wału, w
której już można wymienić zębatkę
Cytat:
Ile może kosztować taka pompa oleju?


--
Wojciech Smagowicz
Bartek
Gość







Post2010-05-02, 03:55    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielkie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:


Irokez, a alfe bedziesz sprzedawal?

znajomy szuka, o ile nie kupi niczego szybko, to moze by sie udalo
jakiegos deala zrobic - przynajmniej auto ze znana historia by bylo;)

Będę, ale najpierw muszę kupić coś innego.

a mial bys mnie na uwadze jak będziesz już po zakupie?

zalezalo by mi na informacji na priva.

moge komore podac na prv, jesli tak bedzie wygodniej;)



--
Pozdrawiam, Bartek
Jurand
Gość







Post2010-05-02, 13:40    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:


Irokez, a alfe bedziesz sprzedawal?

znajomy szuka, o ile nie kupi niczego szybko, to moze by sie udalo
jakiegos deala zrobic - przynajmniej auto ze znana historia by bylo;)

Będę, ale najpierw muszę kupić coś innego. Za bardzo bez auta nie mogę
zostać. Dlatego też nie mam aż takiego parcia na czas.
A wymieniam tylko dlatego, że u mnie drogi są fatalne (Wrocław ma idealne
w porównaniu z moją wioską) i zawiecha oryginalna wytrzymuje niecałe
16kkm. Przez 3 lata będę piaty raz teraz wahacze wymieniał. Mam dość a
wyprowadzać się na razie nie planuję jeszcze zbyt szybko. Szkoda, bo
zarąbiście się jeździ.

I stąd plan zakupu nowego A6 na wielowahaczu? ;)

Jurand.
Jurand
Gość







Post2010-05-02, 13:40    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

"kamil" <kamil> wrote in message


Cytat:

BAU / BCZ (od końca 2003r.) w zasadzie możesz szukać.

Czyli wersja 180KM z 2004 roku nie powinna rozpadac sie co dwa miesiace?

I jeszcze jedno pytanie - jak z chipowaniem slabszych na te 170-180KM?

Ja powiem to tak - jeśli nie masz kogoś w okolicy, kto nie zjadł zębów na
tych silnikach i kto Ci zrobi dokładny przegląd stanu silnika - to
absolutnie pod żadnym pozorem NIE KUPUJ samochodu z tą jednostką napędową.

Jurand.
Irokez
Gość







Post2010-05-02, 16:10    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:


I stąd plan zakupu nowego A6 na wielowahaczu? Wink

Nie, A6 kuzyn przywiózł. Zajebiście mi się spodobało :)

A oglądam A4 czy pasek już po przejściu z wielowahacza na normalne.
zaczełem od Mondeo, ale sedan w benzynie 2.0 to jak w totka wygrać.
Kombi odpada, trochę kilometrów porobiłem ale nadal nie przyzwyczaiłem się
do prowadzenia autobusu.
No i użekł mnie Hyundai Sonata 2.0CRDi.. superowe auto. Pare tysięcy km
zrobiłem. Tylko z tym jeszcze gorzej trafić
Mazda 6 wchodzi w grę też i ostatnio 407 przyglądałem się ale nie jeździłem.

Pozdro

--
Irokez
Jurand
Gość







Post2010-05-02, 16:30    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:



I stąd plan zakupu nowego A6 na wielowahaczu? ;)

Nie, A6 kuzyn przywiózł. Zajebiście mi się spodobało :)

A oglądam A4 czy pasek już po przejściu z wielowahacza na normalne.
zaczełem od Mondeo, ale sedan w benzynie 2.0 to jak w totka wygrać.
Kombi odpada, trochę kilometrów porobiłem ale nadal nie przyzwyczaiłem się
do prowadzenia autobusu.
No i użekł mnie Hyundai Sonata 2.0CRDi.. superowe auto. Pare tysięcy km
zrobiłem. Tylko z tym jeszcze gorzej trafić
Mazda 6 wchodzi w grę też i ostatnio 407 przyglądałem się ale nie
jeździłem.

Pozdro

Pasek 1.9 105 KM, podciągnięty do 130 KM chipem, w nowym nadwoziu - to jest
fajny samochód pod wieloma względami, także od strony ekonomii
eksoploatacji. Podobnie Volvo S40 i V50 - bardzo dobrze prowadzące się auta
z trwałym i tanim w naprawach zawieszeniem. 407-ka ma wielowahacz przód/tył
i wg mnie nie jest to lider pod kątem jakości prowadzenia.

Jurand.
Irokez
Gość







Post2010-05-02, 16:40    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Irokez, a alfe bedziesz sprzedawal?

znajomy szuka, o ile nie kupi niczego szybko, to moze by sie udalo
jakiegos deala zrobic - przynajmniej auto ze znana historia by bylo;)

Będę, ale najpierw muszę kupić coś innego.

a mial bys mnie na uwadze jak będziesz już po zakupie?
zalezalo by mi na informacji na priva.
moge komore podac na prv, jesli tak bedzie wygodniej;)

Ale jak szuka nie bite to moje jest bite.
Niemiec miał stłuczkę zimą, serwis wymieniał drzwi kierowcy oraz robił
błotnik i zderzak (mam faktury z pełną szczegułową wyceną). Po 2 latach ja
je kupiłem i tej zimy mi kobita co się spieszyła w dupe wjechała.
Stwierdziłem że twarde są zderzaki w Alfie, nie to co Mondeo. Wydłubałem
kawałki szkła z jej lampy i tyle szkód. Ona jeszcze zderzak i maska. No ale
wymieniłem w serwisie na nowy bezgotówkowo, bo nie ja wjechałem i nie
chciałem mieć czarnych dziurek na metaliczno-oliwkowym zderzaku.
A i szyba przednia nowa więc walony aż do podszybia Wink Za to wreszcie w nocy
widzę normalnie a nie światła w gwiazdki się załamują na porysowanej przez
piasek szybie. 9 lat jednak robi swoje.

możesz jak chcesz podać namiar na henryk małpa elektroda kropa net
ale nie mam pojęcia kiedy dokładnie będę sprzedawał. Auto jeździ
bezproblemowo więc nie wezmę co jest, ale co mi się spodoba i będzie dobre.

Pozdro.

--
Irokez
Mroziu
Gość







Post2010-05-02, 20:50    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii j est tak wielkie? Odpowiedz z cytatem


Cytat:
Zużywa się zębatka koła łańcuchowego umieszczona na wale korbowym.
Początkowo ta zębatka nie występowała oddzielnie lecz wyłącznie jako
całość - z wałem korbowym, więc wymianie podlegał cały drogi zespół.
OIDP później wprowadzono jako część zamienną inną konstrukcję wału, w
której już można wymienić zębatkę

Co nie zmienia faktu,że jak ktoś ma pierwsze rozwiązanie to cały wał do
wymiany ;)

--
Pozdrawiam
Mroziu
kamil
Gość







Post2010-05-03, 10:20    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

Cytat:



BAU / BCZ (od końca 2003r.) w zasadzie możesz szukać.

Czyli wersja 180KM z 2004 roku nie powinna rozpadac sie co dwa miesiace?

I jeszcze jedno pytanie - jak z chipowaniem slabszych na te 170-180KM?

Ja powiem to tak - jeśli nie masz kogoś w okolicy, kto nie zjadł zębów na
tych silnikach i kto Ci zrobi dokładny przegląd stanu silnika - to
absolutnie pod żadnym pozorem NIE KUPUJ samochodu z tą jednostką napędową.

Czyli albo slabawe 1.9, albo dolozyc troche do rocznika i wziasc z 3.0..




Pozdrawiam
Kamil
Jurand
Gość







Post2010-05-03, 12:20    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem


Cytat:
BAU / BCZ (od końca 2003r.) w zasadzie możesz szukać.

Czyli wersja 180KM z 2004 roku nie powinna rozpadac sie co dwa miesiace?

I jeszcze jedno pytanie - jak z chipowaniem slabszych na te 170-180KM?

Ja powiem to tak - jeśli nie masz kogoś w okolicy, kto nie zjadł zębów na
tych silnikach i kto Ci zrobi dokładny przegląd stanu silnika - to
absolutnie pod żadnym pozorem NIE KUPUJ samochodu z tą jednostką napędową.

Czyli albo slabawe 1.9, albo dolozyc troche do rocznika i wziasc z 3.0..

Albo dokładnie przeglądnąć auto przed zakupem. DOKŁADNIE. Z dynamicznym
pomiarem parametrów pracy silnika włącznie. A to "słabawe" 1.9 w praktyce
jest niewiele gorsze od wersji 2.5 TDI 150 KM, po chipie zjada ją na
śniadanie, zrównując się z wersją 2.5 TDI 163 KM. I zadowala się spalaniem
na poziomie 70% zużycia jednostki 2.5 TDI.

Jurand.
kamil
Gość







Post2010-05-03, 14:20    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem


Cytat:
Ja powiem to tak - jeśli nie masz kogoś w okolicy, kto nie zjadł zębów na
tych silnikach i kto Ci zrobi dokładny przegląd stanu silnika - to
absolutnie pod żadnym pozorem NIE KUPUJ samochodu z tą jednostką
napędową.

Czyli albo slabawe 1.9, albo dolozyc troche do rocznika i wziasc z 3.0..

Albo dokładnie przeglądnąć auto przed zakupem. DOKŁADNIE. Z dynamicznym
pomiarem parametrów pracy silnika włącznie. A to "słabawe" 1.9 w praktyce
jest niewiele gorsze od wersji 2.5 TDI 150 KM, po chipie zjada ją na
śniadanie, zrównując się z wersją 2.5 TDI 163 KM. I zadowala się spalaniem
na poziomie 70% zużycia jednostki 2.5 TDI.

Z dokladnym przegladem w zaufanym warsztacie moze byc klopot, szczegolnie
jesli auto daleko od domu. Diesel to dla mnie i tak zlo konieczne z mocnej
turbo benzyny, jezdzilem troche firmowym 1.9 130KM w A4 avant i jesli juz ma
byc klekot, to niech przynajmniej ma te 200km i zbiera sie jakos. Tak czy
inaczej dzieki za rady, bede polowac na cos blisko mojego mechanika.




Pozdrawaiam
Kamil
Jurand
Gość







Post2010-05-04, 08:54    Re: 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielk ie? Odpowiedz z cytatem

"Jurand" <jurand> wrote in message


Cytat:
Ja powiem to tak - jeśli nie masz kogoś w okolicy, kto nie zjadł zębów na
tych silnikach i kto Ci zrobi dokładny przegląd stanu silnika - to
absolutnie pod żadnym pozorem NIE KUPUJ samochodu z tą jednostką
napędową.

Czyli albo slabawe 1.9, albo dolozyc troche do rocznika i wziasc z 3.0..

Albo dokładnie przeglądnąć auto przed zakupem. DOKŁADNIE. Z dynamicznym
pomiarem parametrów pracy silnika włącznie. A to "słabawe" 1.9 w praktyce
jest niewiele gorsze od wersji 2.5 TDI 150 KM, po chipie zjada ją na
śniadanie, zrównując się z wersją 2.5 TDI 163 KM. I zadowala się spalaniem
na poziomie 70% zużycia jednostki 2.5 TDI.

Z dokladnym przegladem w zaufanym warsztacie moze byc klopot, szczegolnie
jesli auto daleko od domu. Diesel to dla mnie i tak zlo konieczne z mocnej
turbo benzyny, jezdzilem troche firmowym 1.9 130KM w A4 avant i jesli juz
ma byc klekot, to niech przynajmniej ma te 200km i zbiera sie jakos. Tak
czy inaczej dzieki za rady, bede polowac na cos blisko mojego mechanika.

No to w ogóle zapomnij o wersji 2.5 TDI, jeżeli A4 1.9 TDI 130 KM było dla
Ciebie o dużo za słabe.

Jurand.
Strona główna forum » Dyskusje o samochodach » 2.0TDI - czy naprawdę ryzyko awarii jest tak wielkie?
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 32, 33, 34  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!