Autor |
Wiadomość |
tola_k
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 33
|
2009-01-09, 11:45 Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
No właśnie - interesuje mnie drogie Panie jak dbacie o swoje samochody? Czy oddajecie w tej kwestii pałeczkę Panom?
Same jeździcie na stacje obsługi czy wysyłacie mężów? jak często samodzielnie tankujecie, jeździcie na myjnie itp? czy korzystacie z porad czy pomocy np pracowników stacji benzynowych czy jesteście zupełnie samodzielne? jakie inne zabiegi pielęgnacyjne dla auta stosujecie?
No i jak to Waszym zdaniem wygląda obserwując Panów?
Ciekawi mnie jaka jest różnica w podejściu do pielęgnacji auta między nami a panami - bo ja z doświadczenia przyznam że niejednokrotnie widziałam to gołym okiem - poza pedantycznymi panami ale to już inna bajka.
Zachęcam do wymiany poglądów
|
|
|
|
Reklamy
|
|
wandaaaa
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 32
|
2009-01-12, 22:07 Re: Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
Panowie dbają podobnie jak o swoje kobiety
na początku nad wyraz - czasmi aż do przesady
z czasem zapał do czynności związnych z dbaniem zanika
a potem na horyzoncie pojawia się nowy obiekt uwielbienia więc stary model idzie w odstawkę
natomiast Panie mimo iż kiepsko chodzi, psuje się i szwankuje coraz częsciej pamiętają o współnie przejechanych kilometrach i starają się mimo wszystko
|
|
|
|
gohhhha
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 34
|
2009-01-14, 13:52 Re: Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
[quote][b]Cytat z wandaaaa : 12.01.2009, 22:07[/b]
Panowie dbają podobnie jak o swoje kobiety
na początku nad wyraz - czasmi aż do przesady
z czasem zapał do czynności związnych z dbaniem zanika
a potem na horyzoncie pojawia się nowy obiekt uwielbienia więc stary model idzie w odstawkę
[/quote]
coś w tym jest
|
|
|
|
RWDmania
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 10
|
2009-01-27, 05:54 Re: Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
heh,no dobre
ja mam taki samochód,że przez długi czas nie mogłam się zdecydowac,czy robić z niego rajdówkę,czy pielegnowac go jak starszego young-timera. Do póki więc nie był więc sportowych lotów, był przeze mnie godzinami myty,woskowany i takie tam;)
znam jego każda najdrobniejsza tajemnicę,wymieniam wszystko kiedy trzeba wymienić, nawet silnik jesli trzeba (naprawde ! )
każda sprawa jest ważna, autko jest od niedawna pełnoletnie,ale ze odwdzięcza się spora charyzmą,to dbam o nie jak o własne dziecko:)
natomiast teraz,jak przerabiam je na wóz do szaleństw (na prostej i w boki;)), to nawet nie przeszkadza mi,ze stoi ta cholera pod lokiem cała umorusana od stóp do głów w pyle,piachu i błocku-przynajmniej widać,że używany zgodnie ze sportowym przeznaczeniem;)
ps: a co to za pytanie-czy tankujemy same? a dla czego miał by to ktos inny za nas robić? bez przesadyzmów-nie zyjemy w średniowieczu,nózki rączki mamy własne i mózgownicę tez -nie?
|
|
|
|
Pulpecja
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 22
|
2009-01-27, 19:45 Re: Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
Oczywiście, że same myjemy przynajmniej ja czerpię z tego satysfakcję
Myje autko raz w tygodniu, jak ptak mi narobi na maskę to od razu woda+gąbka idą w ruch
Wydaje mi się, że wszystko zależy od osoby, jedni maja syf, brud i malarię w samochodzie[ pety porozrzucane, śmieci, klaki psa- fujjjj] inni maja idealny porządek
Tyczy się to i Pań jak i Panów
|
|
|
|
jolla_85
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 39
|
2009-01-28, 12:25 Re: Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
ja częściowo damskie a częściowo męskie prezentuje podejście
bowiem z zewnątrz czystość auta przykładowo nie ma dla mnie znaczenia (podobnie jak u większości Panów których widzę na ulicy) ale wewnątrz nie ma mowy by było brudno (i tu typowe damskie podejście - w końcu ubrudzić nową kreację przypadkiem w aucie szkoda by było)
|
|
|
|
ternsja
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 65
|
2010-04-01, 13:57 Re: Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
wandaaaa napisał: | Panowie dbają podobnie jak o swoje kobiety
na początku nad wyraz - czasmi aż do przesady
z czasem zapał do czynności związnych z dbaniem zanika
a potem na horyzoncie pojawia się nowy obiekt uwielbienia więc stary model idzie w odstawkę
natomiast Panie mimo iż kiepsko chodzi, psuje się i szwankuje coraz częsciej pamiętają o współnie przejechanych kilometrach i starają się mimo wszystko
|
Zgadzam się z Tobą "Wandaaaa" Fajne jak nowe, a później coś nowego na horyzoncie.
A znacie takich facetów "pedantów"?
Kilka razy byłam pasażerką takich "dzikusów".:
"Uważaj, tylko nie zabłoć podłogi." ""Nie trzaskaj drzwiami, bo mi je porysujesz." ;o " Otwieraj okno, tylko pamiętaj, żeby nie dotykać szyb. Dopiero myłem." ;/ Wrrrrr
|
|
|
|
Marwarri
Toyota
Camry
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 355
|
|
|
|
VervaRacing
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 476
Miasto: Bielsko-Biała
|
|
|
|
mamcia
Audi
Allroad
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 970
Miasto: Grudziądz
|
2012-09-17, 17:12 Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
Gdzieś kiedyś widziałam demota, że niby kobiety mają wysprzątane w domu a w samochodzie syf. Większej bzdury nie słyszałam. Nie rozgraniczałabym też dbania ze względu na płeć brudasy znajdą się i tu i tu. Jednak fakty są takie że babeczki w większej mierze są "czyścioszkami" dbają o bardzo małe szczegóły. Mam koleżankę która zauważy nawet najmniejszy okruszek w swoim samochodzie i wtedy jedzie od razu z czyszczeniem, a znam też taką która w samochodzie ma dosłownie wszystko...
|
|
|
|
Olcia
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 680
|
2013-02-22, 21:46 Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
U mnie jest tak, że mój T. w samochodzie ma wysprzątane wycackane wszystko na błysk a jak przychodzi do sprzatania łazienki to on nie ma zielonego pojęcia za co ma się zabrać...
Wydaje mi się, że te jego autko to taka jego wizytówka, ale z drugiej strony jak przychodzą do nas znajomi to przecież łazienka też świadczy o nas?
Do tego chyba nigdy nie dojdziemy a rozgraniczanie jest bez sensu
|
|
|
|
lejla
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 389
|
|
|
|
Magda
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 570
|
2013-02-28, 14:39 Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
Nie znoszę chlewu w samochodzie, mam kolegę, który samochód myje raz na rok, na wiosnę. A tak tylko szyby przeciera. Ostatnio jak mnie podwoził, to brzydziłam się czegokolwiek dotknąć deska rozdzielcza pokryta 3 cm warstwą kurzu, nie mówiąc o tym, że od 2 lat nie wymienił oleju, a robi ze 30 tys rocznie.
|
|
|
|
jatoja
Dołączył: 06 Mar 2013
Posty: 130
|
2013-03-08, 19:42 Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
Magda napisał: | Nie znoszę chlewu w samochodzie, mam kolegę, który samochód myje raz na rok, na wiosnę. A tak tylko szyby przeciera. Ostatnio jak mnie podwoził, to brzydziłam się czegokolwiek dotknąć deska rozdzielcza pokryta 3 cm warstwą kurzu, nie mówiąc o tym, że od 2 lat nie wymienił oleju, a robi ze 30 tys rocznie. |
też mam takiego kolegę... w środku to ma dosłownie syf! zawsze kiedy proponuje mi podwózkę to jakoś tak rezygnuję, wymigam się że gdzieś tam jeszcze idę. A chłopak bardzo fajny, modnie ubrany, zawsze czysty pachnący a tu takie coś obrzydliwego
|
|
|
|
danuta
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 34
|
2013-05-27, 09:29 Różnica w dbaniu o auta między Paniami a Panami |
|
Ja myje auto dwa razy w roku. Nie przeszkadza mi to, że ma kurz na desce rozdzielczej. Auto ma mi służyć do przemieszczania. Nie mieszkam w nim.
|
|
|
|