Strona główna forum » Dyskusje o samochodach » Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Autor Wiadomość
J.F.
Gość







Post2010-09-09, 14:33    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Użytkownik "Cavallino"
Cytat:

Musze przyznac ze policja do tej pory zatrzymywala mnie wyraznie
i bezpiecznie. No ale przy ~150 na liczniku to policjant nie ma
szans :-)

Zwłaszcza na takiej drodze, na której w ogóle nie powinno mu
wpaść do łba żeby:
a) suszyć
b) zatrzymywać inaczej niż na kolejnym zjeździe

Zrozumcie, to jest sytaucja analogiczna do stopu na autostradzie,
widziałeś żeby gdzieś zatrzymywali kogoś na lewym pasie
autostrady?
Przecież to próba morderstwa i to z premedytacją (bo już nieraz
widzieli co się działo).

Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u
nas 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to zatrzymywac
nalezy z odleglosci ~200m. Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial
wiecej niz 130, wiec tych 100-200m za pierwszym policjantem
powinien stac drugi i zachecajaco machac w kierunku zjazdu na
parking Smile
A jak ktos hamowac nie umie, to i jezdzic szybko nie powinien Razz A
jak jedzie szybko za innym samochodem, to sam sobie winien jesli
nie zwolni na czas Smile Przyczyny zatrzymania moga byc przeciez
rozne - np wypadek 500m dalej i droga zablokowana.
Oczywiscie nie nalezy przy tym wybiegac z prawego pobocza pod
nadjezdzajaca ciezarowke Smile
Dobrze by tez bylo uwazac zeby zatrzymany kierowca nie musial
zajezdzac drogi.

No coz - Niemcy wiedza jak nalezy zatrzymywac na autostradzie i
zasadniczo sluzy do tego radiowoz ze stosownym napisem.
Ale i u nich sa znaki "kontrola ciezarowek za 1000m", i
ograniczenie predkosci do 100 ..

J.
Reklamy
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 14:43    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A jaką metodą weryfikujsz czy jezdnia błyszczy bo jest mokra, czy
oblodzona?

Metodą rozumu. Jak jest ciepło to jest mokra. Jak jest blisko 0*C to być
może jest to lód.

No zimą przeważnie jest poniżej 0.
Na całym odcinku 100 km.
Ile razy naciśniesz hamulec, żeby sprawdzić czy dane 100 m jest oblodzone?

Cytat:
BTW: Zapomniałeś napisać ile razy zauważyłeś w życiu szklankę na drodze.
Jeśli tego nie zrobisz, to dalsze teoretyzowanie nie ma sensu.

Wielokrotnie po wciśnięciu hamulca włączył się ABS czyli jest ślisko.

LOL
Mowa była o szklance (gołoledzi) a nie o tym czy jest ślisko.
Ile razy jechałeś po gołoledzi?

Za kółkiem, a nie dżojstikiem?

Cytat:
Takie normalne, jakie trzeba by trzymać przy 100 km/h.

To zależy od wielu czynników. Droga hamowania ze 100km/h nawet przy mokrej
nawierzchni to nie jest 150m.

Bezpieczna odległość jak już ktoś pisał liczona przez 7 sekund, to jest
właśnie 150m.

Cytat:
Obstawiam gimnazjum - dużo się pomyliłem?
Kilka lat?

Obstawiam człowieka o mentalności dresa

Może być dresiarz gimnazjum.
Pochwalisz się wiekiem?
Zresztą nie musisz - wszystko jest jasne.
Widać że nie masz zielonego pojęcia o praktyce.
kamil
Gość







Post2010-09-09, 14:43    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą?
Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego
nie macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...

Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co?
Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.

Odniosłem się tylko do tej idiotycznej tezy, że koleś zachowuje odległość
większą niż droga hamowania z danej prędkości.
Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania
w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za
wystarczające zwłaszcza, że kierownik hamuje w takich samych warunkach jak
ja (no, może z tą różnicą że raczej ma ABS, a ja nie).

Trzeba zachowac odleglasc na tyle, na ile potrzeba na czas reakcji +
poprawka na ewentualnie dluzsza droge hamowania. Ten przed nami nie stanie
deba i zatrzyma sie ze 130tu na kilku metrach, wiec nie ma co przesadzac.

Najwyrazniej motocyklista niezle frunal, albo glupio nie wzial tej poprawki
na wydluzona droge dla jednosladu.




Pozdrawiam
Kamil
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 14:44    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u nas
130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to zatrzymywac nalezy z
odleglosci ~200m.

No to załóż, że było to maks. 20 m.


Cytat:
Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec tych 100-200m
za pierwszym policjantem powinien stac drugi i zachecajaco machac w
kierunku zjazdu na parking Smile

O widzisz, to już by miało sens.
Przy czym tu prędkości były mniejsze, bo to jednak było 80.
J.F.
Gość







Post2010-09-09, 15:03    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Użytkownik "Cavallino"
Cytat:

Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u
nas 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to
zatrzymywac nalezy z odleglosci ~200m.
No to załóż, że było to maks. 20 m.

Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec
tych 100-200m za pierwszym policjantem powinien stac drugi i
zachecajaco machac w kierunku zjazdu na parking Smile
O widzisz, to już by miało sens.
Przy czym tu prędkości były mniejsze, bo to jednak było 80.

przy 80 rachunek jest inny, a nawet diametralnie inny, ale tak czy
inaczej - na 20m sie pojazd nie zatrzyma, wiec jak policjant
wyskoczyl na pas nalezy go rozjechac w majestacie prawa Smile
Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow
dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.

A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..
no to juz jest tylko jego wina :-)

J.
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 15:11    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow

Jak Mini to duża szansa na babbkę za kierownicą.
Czyli nie ten przypadek o którym pisałeś. ;-)

Cytat:
dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.

A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..

Przy czym "po mieście" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocławia.
Tj. formalnie tylko.
Robert Wicik
Gość







Post2010-09-09, 15:12    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Obstawiam człowieka o mentalności dresa

Może być dresiarz gimnazjum.
Pochwalisz się wiekiem?
Zresztą nie musisz - wszystko jest jasne.
Widać że nie masz zielonego pojęcia o praktyce.

Przestań już trolować. Zluzuj.
Zrozum, że nie każdy jest narwańcem i niewielu popiera Twoje tezy, postulaty.
Argumentami o wieku dyskutantów, nie przekonasz do swoich racji.
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 15:12    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Zrozum, że nie każdy jest narwańcem

No właśnie widzę, że narwanych kapeluszników jest ciągle za dużo.
Trzeba by uzupełnić kf o następnych co to wolą mieć w przepisie napisane ile
razy dziennie mają do WC chodzić, za to mózgu nie używają za grosz.
Robert Wicik
Gość







Post2010-09-09, 15:14    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Przy czym "po mieście" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocławia.
Tj. formalnie tylko.

A jakby tam w pobliżu mieszkała Wasza matka? To tez byście tak jeździli i chcieli podnoszenia
prędkości max? Ha?
Robert Wicik
Gość







Post2010-09-09, 15:15    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
No właśnie widzę, że narwanych kapeluszników jest ciągle za dużo.
Trzeba by uzupełnić kf o następnych co to wolą mieć w przepisie napisane ile razy dziennie mają
do WC chodzić, za to mózgu nie używają za grosz.

Pogadamy za parę lat młodzieńcze, czas płynie banalnym tik - tak i nie da się go zatrzymać ;]
A tak w ogóle "masz q* dzieci, masz"?
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 15:18    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Przy czym "po mieście" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocławia.
Tj. formalnie tylko.

A jakby tam w pobliżu mieszkała Wasza matka?

Gdzie?
W kinie?

Cytat:
To tez byście tak jeździli i chcieli podnoszenia prędkości max? Ha?

Dokładnie tak do tego podchodzę.
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 15:19    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:

No właśnie widzę, że narwanych kapeluszników jest ciągle za dużo.
Trzeba by uzupełnić kf o następnych co to wolą mieć w przepisie napisane
ile razy dziennie mają do WC chodzić, za to mózgu nie używają za grosz.

Pogadamy za parę lat młodzieńcze,

Młodzieńcem to ja byłem, jak Ty jeszcze na stojąco pod szafę wchodziłeś
synku.
A na grupie tępiłem kapeluszników, zanim Ciebie nauczono komputer włączać.
Robert Wicik
Gość







Post2010-09-09, 15:34    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Młodzieńcem to ja byłem, jak Ty jeszcze na stojąco pod szafę wchodziłeś synku.
A na grupie tępiłem kapeluszników, zanim Ciebie nauczono komputer włączać.

Super.
I jakie wnioski wyciągasz z tej walki?
Bo ja zauważam, że coraz więcej ludzi jeździ kapeluszniczo, coraz więcej przepisowo, a wariaci
coraz częściej są tępieni.
Teraz samochodami nie jeździ tylko elita, ale mnóstwo zwykłych ludzi, i starszych, i kobiet, i z
nikłymi umiejętnościami, i z nikłym doświadczeniem. Samochód stał się dobrem pospolitym.
Do tego dochodzi coraz więcej ograniczeń i kontroli Policji, by zapanować jakoś nad tym tłumem i
uchronić maluczkich przed "wygami" z dziwnymi przyzwyczajeniami.
Starych wyjadaczy drogowych nie powinno to dziwić. Powinni umieć odnaleźć się w nowych warunkach.
Przestać narzekać i dostosować się do aktualnych warunków.
To, żeby ewidentne drogowe bohomazy zwalczać, popieram. Ale nie ma co przy tym piany bić i szukać
przyczyn wszelkiego zła w działaniach Policji.

Pozdrawiam
marjan
Gość







Post2010-09-09, 15:37    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą?
Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego
nie macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...

Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co?
Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.

Odniosłem się tylko do tej idiotycznej tezy, że koleś zachowuje
odległość większą niż droga hamowania z danej prędkości.
Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez
popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu
uważam za wystarczające zwłaszcza, że kierownik hamuje w takich samych
warunkach jak ja (no, może z tą różnicą że raczej ma ABS, a ja nie).


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
Cavallino
Gość







Post2010-09-09, 15:48    Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Młodzieńcem to ja byłem, jak Ty jeszcze na stojąco pod szafę wchodziłeś
synku.
A na grupie tępiłem kapeluszników, zanim Ciebie nauczono komputer
włączać.

Super.
I jakie wnioski wyciągasz z tej walki?

Że dróg mamy za mało.


Cytat:
Bo ja zauważam, że coraz więcej ludzi jeździ kapeluszniczo, coraz więcej
przepisowo

Zgadza się.
Zawalenie dróg też robi swoje.

Cytat:
, a wariaci coraz częściej są tępieni.

A to prawidłowo.
Wszystkie ekstrema powinny być tępione.


Cytat:
Teraz samochodami nie jeździ tylko elita, ale mnóstwo zwykłych ludzi, i
starszych, i kobiet, i z nikłymi umiejętnościami, i z nikłym
doświadczeniem. Samochód stał się dobrem pospolitym.

Niestety.

Cytat:
Do tego dochodzi coraz więcej ograniczeń i kontroli Policji, by zapanować
jakoś nad tym tłumem

Łykasz marketing jak młody pelikan.
To są sposoby na rąbanie klientów, a nie na żadne panowanie.
Gdyby komuś zależało na bezpieczeństwie, to by zwrócił uwagę na sensowne
rozwiązania, sensowne oznakowanie itd.
A nie ustawiał radar w krzakach.

Cytat:
Starych wyjadaczy drogowych nie powinno to dziwić. Powinni umieć odnaleźć
się w nowych warunkach. Przestać narzekać i dostosować się do aktualnych
warunków.

Przecież się dostosowuję.
Też jeżdżę wolniej niż kiedyś (bo drogi coraz gorsze).
Kupiłem antyradar, cb.

Cytat:
To, żeby ewidentne drogowe bohomazy zwalczać, popieram.

I o to chodzi, w tej kolejności.
Najpierw sensowne limity, potem ich przestrzeganie.
Nie da się odwrócić kolejności, a to co się dzieje powoduje coraz większą
pogardę dla prawa.
Lepiej żeby go nie było w ogóle, jak ma być to co jest.

Cytat:
Ale nie ma co przy tym piany bić i szukać przyczyn wszelkiego zła w
działaniach Policji.

Ale przecież tak właśnie jest - ta cała banda odpowiedzialnych za ilość i
stan dróg to jedyni winni tego zła.
Czyli od polityków i decydentów począwszy, przez leniwych drogowców, do
policji pełniącej na drogach funkcję skarbową.
Totalnie niezainteresowanej poprawą bezpieczeństwa, a nawet je
pogorszającą - tak jak w tym przypadku.
Strona główna forum » Dyskusje o samochodach » Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!